sobota, 23 października 2010

Wizyta w muzeum

Do 7 listopada studenci Erasmusa mają dzięki działalności Instytutu Cervantesa darmowy wstęp do niektórych muzeów w Madrycie. Jako że taka okazja może się prędko nie powtórzyć postanowiłam skorzystać i zobaczyć 2 muzea w sąsiedztwie. Były to Museo Geominero i Museo Nacional de Ciencias Naturales.

Zaczęłam od Geominero. Na dzień dobry zaskoczyło mnie to, że aby wejść do muzeum zostałam poproszona o dowód osobisty lub paszport! Nie wiem czy to stała praktyka, czy też może potrzebowali moich danych do statystyk Erasmusa, w każdym razie do czegoś było im to potrzebne. Muzeum zrobiło na mnie duże wrażenie.  Nie dość, że mieści się w przepięknym budynku, to jeszcze ekspozycja jest przebogata, w której skład wchodzą różnej maści skamieniałości, kamienie, szkielety zwierząt i nie tylko. Wstęp jak się później okazało dla wszystkich jest darmowy więc jakby ktoś był przypadkiem w Madrycie i nie wiedział co zrobić z czasem to muzeum mieści się przy Rios Rosas 23.







Następnie przyszedł czas na Museum Nacional de Ciencias Naturales







p.s Jeszcze wracając do tematu paszportów i dowodów osobistych, to w Hiszpanii, aby kupić kartę do telefonu komórkowego konieczne jest okazanie paszportu i rejestrację numeru. Zostało to wprowadzone po zamachach na Atocha w 2004 r. Po prostu zapłon bomby został uruchomiony w jakiś sposób przez telefon komórkowy na kartę i są to obecnie środki bezpieczeństwa, aby w razie czego móc dojść kto, jak i dlaczego.


p.s2 Polacy tu mieszkający wplatają nieświadomie sporo Hiszpańskich słów np. "muszę wysłać mensaje(SMS)", z kolei moi znajomi Polacy Erasmusi prowadząc dyskusje na Facebooku po hiszpańsku
tak aby inni Erasmusi mogli ich zrozumieć odmieniają swoje imiona na sposób polski np. Asiu (i tu następuje potok hiszpańskiego)

p.s motory w Madrycie nie są tak popularne jak na południu Hiszpanii, jednak nawet tu daje się zauważyć ich sporą ilość. Jednak nigdy nie spotkałam się z motorem bez tłumika - jest to zabronione jako tzw. zanieczyszczenie dźwiękowe. Myślę że w Polsce również przydałby się taki zakaz.

3 komentarze:

  1. Heheheh, Olu! W Polsce każdy motor ma tłumik!
    W tych hałaśliwych motorach, aby były one właśnie hałaśliwe montowane są specjalne nakładki na tłumik, które to wytwarzają podczas dodawania gazu ten niesamowity dźwięk! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do motorów to właśnie na południu są popularne skutery, bedąc w Barcelonie widzialam nawet babcie na skuterze hehe. Przeszłabym sie do jednego z tych muzeum ahh ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to Doris, wsiadaj w samolot i dalejże do Madrytu:)

    OdpowiedzUsuń