A teraz na poważnie:
Po zakwaterowaniu i kolacji rozpoczęliśmy nocne zwiedzanie Salamanki:
Budynek Uniwersytetu |
Plaza Mayor |
A tak wygląda miasto za dnia:
Biblioteka uniwersytecka |
Na ulicy wraz z miłym akcentem kolorystycznym w postaci Danny'ego:) |
La cocina espanola es muy buena!
Oczywiście żołądek rządzi się swoimi prawami i umęczeni po trudach zwiedzania zapragnęliśmy zasmakować typowej kuchni hiszpańskiej. Za 10,5 euro każdy z nas mógł zjeść posiłek w którego skład wchodziły 2 dania, deser i napój(do wyboru piwo, woda, wino - ja z Albrechtem Austriakiem wybraliśmy wino otrzymaliśmy całą butelkę na nas dwoje)
Fabada con chorizo - czyli fasola z pikantną kiełbasą |
Lentejas con chorizo - potrawa podobna do tej powyżej, ale zamiast fasoli jest soczewica |
Gambas al ajillo - czyli krewetki w sosie czosnkowym |
Albondigas caseras - pulpety domowe |
Flan |
Vanilla |
To o Salamance na dziś tyle. C.d.n
p.s PRZYJĘLI MNIE DO CHÓRU :) Generalnie bardzo mili ludzie tam śpiewają i jest to dużo bardziej międzynarodowy chór niż Politechniki Gdańskiej, bo jest kilka Niemek, Amerykanka no i oczywiście ja:) Na razie śpiewają Haydna(no cóż po niemiecku...) "The Creation", ale muszę powiedzieć, że podoba mi się ten utwór! W ogóle w chórze jest na okres Haydna 2 dyrygentów. Na szczęście dyrygent jest bardzo ekspresyjny i nie mam większych problemów ze zrozumieniem o co chodzi.
Po próbie poszliśmy ma piwo:
p.s2 Wczoraj rozpoczęłam zajęcia.Nie jest źle. Dużo jest słów podobnych do polskich np. biocenosis, biotopa, lipidos itd. Jednakże gorzej mi idzie przyswajanie przedmiotu "Zachowanie i kontrola materiałów", gdyż tam już te pojęcia nie obowiązują. Całe szczęście przeżyło się "Maszynoznawstwo" na PG więc pojęcia takie jak Moduł Younga nie są mi obce.
Skąd takie dziwne przedmioty?
Ano okazało się, że te przedmioty, które wybrałam w Polsce nie zostały jeszcze z jakiś powodów wprowadzone. I musiałam je zmienić. Problem w tym, że będąc na 5 roku studiów praktycznie wszystko już miałam i brałam właściwie obojętnie co, aby uzbierać te 30 punktów ECTS.
Całe szczęście jest ze mną jeszcze Elisa z Niemiec i Ana z Francji. Zawsze to raźniej.
p.s 3 Kilka osób zgłaszało mi trudności z dodawaniem komentarzy. Nie wiem z czym to się wiąże, ale szperając w internecie za rozwiązaniem problemu, przeczytałam, że czasem wystarczy zmienić przeglądarkę np. z Mozzilli Firefox na Internet Explorer i wszystko gra.
Fajne zdjęcia tych soczewic i fasoli - dziękuję, że je podpisałaś bo myślałem, że to nie potrawy. Stworzenie Świata Haydna, to nr 1 w literaturze oratoryjnej na świecie. Gratuluję i zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńTak, "stworzenie świata" to coś pięknego. Zapomniałam napisać, że jutro robię sobie wolne, bo w Madrycie będzie strajk generalny i tylko 50% pociągów madryckiego metra będzie kursowało. Jest to tak zwany minimalny poziom usług, który jest prawnie wyznaczony i którego muszą się trzymać zatrudnieni.
OdpowiedzUsuńGratulacje dostania się do chóru! :):) Cieszę się, że dyrygent jest fajny. :)
OdpowiedzUsuńA "Stworzenie świata" to pięky utwór. Muszę znaleźć jakieś dobre wykonanie, bo nie słyszałem go od lat...
SN
P.S. Ha. Już wiem, co psuje komentarze.
Jeżeli zablokuje się w przeglądarce (dowolnej) cookies innych witryn, dodawanie komentarzy nie działa. Blogspot korzysta z formularza na blogger.com, który z kolei potrzebuje cookies. Zagadka rozwiązana.
Google zaczyna mi działać na nerwy.
(Niech CO Krwawy Hegemon...?)
SN jak widzisz mam szczęście do chórów i dyrygentów:) a czy mógłbyś napisać jak rozwiązać problem cookies bardziej zrozumiałym językiem dla laika, aby osoby nie znające się na komputerach mogły też problem rozwiązać?:)
OdpowiedzUsuńMógłbym. :P :)
OdpowiedzUsuńFirefox: Narzędzia / Opcje / Prywatność - Akceptuj ciasteczka z innych witryn
Internet Explorer: Narzędzia / Opcje internetowe / Prywatność / Zaawansowane - Zawsze zezwalaj na pliki cookie dotyczące sesji
Powinno pomóc. To rozwiązanie dalekie od ideału, ale chwilowo nie znam lepszego.
SN