wtorek, 14 września 2010

3 Hiszpanów, Ola i butelka wina

Rano znowu przejechałam kilka przystanków. Grrr... obiecałam sobie, że już nigdy więcej nie wsiądę w autobus 82, bo jedzie jakąś dziwną trasą i bardzo trudno wychwycić właściwy przystanek. W dodatku jest tu wiele tzw. przystanków "na żądanie" co dla obcokrajowców jest rzeczą trudną do ogarnięcia.
Do autobusu można wsiąść tylko przez drzwi przednie, obok kierowcy jest kasownik, do którego wkłada się bilet. Kasownik sprawdza ważność biletu i brzęczy, gdy coś z nim jest nie tak.

Zajęcia z początku były dość nudne, a może po prostu my byliśmy zbyt zaspani na wykazywanie większej aktywności. Po przerwie w każdym razie kryzys minął. A oto kilka zdjęć z mojego kursu:

Z Polakiem Tadeuszem(po lewej) i Czechem Martinem
Z Holendrem Marinem

Laura, nasza lektorka
La profesora es muy simpatica!

Wczoraj spędziłam wieczór z chłopakami w domu. Robiliśmy porządki, gdyż w przedpokoju stało u nas mnóstwo łóżek, które wczoraj chłopaki wynieśli na ulicę. Od razu zainteresowali się nimi Cyganie. Swoją drogą nie były to stare łóżka, ot takie normalne, ale jak widać nie są to rzeczy na wagę złota, skoro były to rzeczy pozostawione po prostu przez kogoś innego w mieszkaniu i można było je tak po prostu wyrzucić. (Ach ten syndrom PRL-u w duszy biednej Polki się odzywa). Powoli uczymy się przebywać ze sobą. Oni również nigdy nie mieszkali z dziewczyną w mieszkaniu, więc ja poznaję ich poczucie humoru, oni poznają moje.

A teraz opisowa butelka:
Poczułam się jak Alicja w Krainie Czarów

Oczywiście ta butelka to tylko element dekoracji, bo w chwili mojego przyjazdu była już PUSTA.

No to na koniec ciekawostka:

W Hiszpanii akademiki są droższe od mieszkań nie bez powodu. Akademiki zapewniają studentom nie tylko nocleg, ale również jedzenie i pranie(nie tak jak u nas pralki na korytarzu, tylko po prostu pranie jest dokonywane przez pracowników akademika).

2 komentarze:

  1. Olu... przecież ta butelka jest większa od Ciebie! :D hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten Holender to fajny jest :D, wiedziałaś na kim zawisnąć :D:D

    OdpowiedzUsuń