poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Na początek:)

Ktoś kiedyś powiedział, że wystarczy napisać pierwsze zdanie, potem jakoś już idzie. Więc i ja napisałam owo pierwsze zdanie, które ma być początkiem mojej przygody w Madrycie.

Wylot 8 września. Jestem przerażona. Nigdy nie leciałam samolotem, nie mam zielonego pojęcia jak zmieścić się 28 kg bagażu. Ciężko będzie, ale muszę jakoś dać radę. Jeszcze się dziś dowiedziałam, że będę mieszkała z 3 Hiszpanami, co w jakiś sposób, jest dla mnie kolejnym źródłem stresu. Jak taka mała Ola poradzi sobie w takim wielkim mieście...???

1 komentarz:

  1. Mała Ola w wielkim mieście...? Oj tam, zawojujesz tę Hiszpanię!

    OdpowiedzUsuń